Hiszpania - Gibraltar - Portugalia - Dzień 12 Playa de Toro - Capricho de Gaudi

Hiszpania - Gibraltar - Portugalia - Dzień 12 Playa de Toro - Capricho de Gaudi - Bilbao

20.09.2017 - 451 km

Wyruszyliśmy z Cudillero (więcej TU - dzień 11) piękną, krętą drogą wśród gór otulonych mleczną mgłą, kolejny odcinek biegnącą wzdłuż północnego wybrzeża szybszą już trasą, która doprowadza nas do Playa de Toro - widowiskowa plaża, z lasem wystających skałek, zalewana przy przypływie,
który postawia najróżniejsze skarby morza od intensywnie "pachnących"glonów, po małe i większe morskie żyjątka.
Tego dnia postanowiliśmy sprawdzić jakie kaprysy miewał Gaudi i zwiedzić słynny domek ze słonecznikową elewacją Capricho de Gaudi w Comillas. Droga bardzo przyjemna poprzez klimatyczne wioski położone na podmokłych terenach kontrastujących z wysuszonymi rzekami, ze wspaniałymi widokami na Morze Kantabryjskie. Za wejście do kapryśnej willi trzeba zapłacić 5 EURO. Zaprojektowana z typowym dla Gaudiego polotem - elewacja z kolorowych płytek azulejos z motywem kwiatu słonecznika, fantazyjne kominy, jednym słowem - bajkowo... Wnętrze trochę nas rozczarowało, spodziewaliśmy się chyba większej ilości "wariacji":)
Autostradą nadrabiamy 130 km do Bilbao - położonego pomiędzy górami a morzem miasta, które uznane jest za gwiazdę Kraju Basków. Największą atrakcją jest wpisany na listę UNESCO, pierwszy na świecie most gondolowy Puente de Vizcaya. Rozwiązanie idealne dla przemysłowego miasta, umożliwiające sprawne przemieszczanie się bez blokowania przepływu okrętów, a dla turystów niecodzienna gratka za 0,7 EURO/ osobę na motocyklu. Przepłynięcie, a może trafniej - przelot nad rzeką trwa bardzo krótko, gondolka ( La Barquilla ) kursuje cały rok 24h/dobę. Spacer wiszącą nad rzeką kładką ( La Pasarela ) to koszt 7 EURO/osobę. Bilety kupuje się w najdziwniejszym chyba na świecie automacie tuż przy bramkach (w razie problemów dostępne również w kiosku obok).
Krótki przystanek robimy przy Muzeum Guggenheima i podziwiamy futurystyczną bryłę budowli i nowatorskie konstrukcje jak Mamá, Puppy czy Tall Tree & The Eye; czasu na zwiedzenie ponoć bardzo intrygujących wystaw sztuki współczesnej nam niestety nie wystarczyło;/ Spacer po Siedmiu Ulicach (sic!) (Siete Calles), jak i wiele innych ciekawych miejsc, gdzie historia mocno zderza się z nowoczesnością, musimy zostawić na "kolejny raz". Przepysznych i bardzo popularnych w Kraju Basków pintxos nie potrafiliśmy i wręcz NIE WOLNO było sobie odmówić:)
Autostradą łagodnie wijącą się wokół gór docieramy do punktu noclegowego - uśpiony kemping-widmo, na którym spędzamy jedną z najzimniejszych podczas tego wyjazdu nocy w Hiszpanii (1,8' !!!). Rano okazało się, że są tam jednak żywi:) a nam jakoś też udało się nie zamarznąć;)

43.41653, -4.74409 - Playa de Toro
43.38367, -4.29269 - Capricho de Gaudi ( Kaprys Gaudiego )
43.32319, -3.01714 - Bilbao Most biskajski gondolowy unesco Puente de Vizcaya
43.269392, -2.934239 - Bilbao Muzeum Guggenheima
42.912770, -2.079231 - Camping Etxarri www.campingetxarri.com