Kierunek Adriatyk - dzień 1 - Autostrady

Dzień pierwszy - 1.08.2014

Trasa: Wólka Kosowska – Sosnowiec – Mostkovice, Czechy – [490 km]
Camping: Autokemp Přehrada Mostkovice [49.467757, 17.040743]
Mostkovice 1164, 798 02 Mostkovice, Czechy
Zaliczone miejsca na trasie: Sosnowiec – Zamek sielecki – wystawa pokonkursowa „Portret artysty”

Spakowani, najedzeni i uśmiechnięci ruszamy...

Pierwszy postój na katowickiej. Adam chyba zbyt mocno trzyma kierownice, bo odczuwa wibracje, jak po szlifierce oscylacyjnej :)

Kolejny postój za Częstochową. Podziwiamy wiatraki.

Docieramy do Sosnowca, gdzie zamierzamy obejrzeć na wystawie wyróżnione zdjęcie Adama.

Głupi uśmieszek przed wejściem...

...i oto jest, wisi! (uśmieszek jeszcze głupszy;))

Rzut oka artysty na "Portret artysty"

Enn podziwia zasłużone I miejsce, nazwisko autora niestety nam uleciało;/

Jako, że stawiliśmy się osobiście dostajemy katalog zdjęć z całej wystawy, a wręczająca go pani jest rada,
że nie trzeba go będzie wysyłać pocztą. My natomiast jesteśmy mniej szczęśliwi, bo to kolejne graty do naszego bagażu.

Obiadowy postój na MOPie w Knurowie.

Idź przez życie śmiało, miej wesołą minkę, łap szczęście za ogon i duś, jak.... pomidora!

Ostatnie leżakowanie przed przekroczeniem granicy.

Gdzieś w Czechach.

Docieramy na miejsce i rozpoczynamy biwak od zaspokojenia pierwszych potrzeb:
Enn - "kawa... kawa... kawa..."
Adaśko - "piwo... piwo... piwo..."

Po rozbiciu namiotu czas na strawę...

... po której udajemy się na spacer po okolicy.

Kemping mieści się na wzgórzu królującym nad zalewem Plumlov

Wieża służąca jako regulator poziomu wody.

Popołudniowa przejażdżka, czy przepłynka? :)

Rowerki wodne - czeska wersja KOMFORT PRO.

Na pomoście.

O tu, tu stoimy!

A na tamtym wzgórzu stoi nasz namiot.

Aneczka chyba chciała sprawdzić, co jest po drugiej stronie...

Ostatni przed spaniem rzut oka na zalew.