Norwegia - Dzień 6 - „Spady wody i wodospady”

21.07.2016
Trasa: 59.443683, 6.171075 – dzika Ryfylke – szlak narodowy – Svandalsfossen – Langfossen - Låtefossen - Hardanger (szlak narodowy) – Eidfjord [218 km]

Nocleg: Kjærtveit Camping AS [60.469430, 7.071179]
Cena noclegu (dwie osoby + namiot + motocykl): ok. 65 zł (130 NOK).
Nocleg na dziko oceniamy na kilka gwiazdek – jagody na śniadanie w cenie!:) Pierwszy odcinek narodowego szlaku Ryfylke mocno nas rozczarował. Po dzikiej drodze z Lysebotn szybka, skomercjalizowana trasa wzdłuż fiordów nie daje satysfakcji. Apetyt na cuda natury zaostrza nam mijany po drodze wielopoziomowy wodospad Svandalsfossen, na niemalże szczyt którego można dostać się schodkami. W miasteczku Sauda warto zatankować paliwo – stacja dobrze wyposażona również w bezpieczniki, świece itp., co zdecydowanie poprawia nam nastroje – reanimacja niedziałającego gniazda ładowania przebiegła pomyślnie!:)
Tuż za Saudą rozpoczyna się Ryfylke jakiej oczekiwaliśmy – surowa, dzika, nieprzewidywalna, z dominującymi monumentalnymi szczytami ubranymi w śnieżne czapy, z czarnymi chmurami czekającymi gdzieś w oddali aż podjedziemy na tyle blisko, by nas połknąć i wypluć zupełnie przemoczonych. Słońce toczyło z nimi równą walkę i gdzie możliwe przedzierało się wąskimi strumieniami podkreślając piękno mijanych, licznych jeziorek. Kolejny punkt OBOWIĄZKOWY to wodospad Langfossen uznany za jeden z najpiękniejszych na świecie. Tuż za Røldal (gdzie kończy się Ryfylke) zjeżdżamy do niego przed Skare – droga (E134) i już po 20 km jesteśmy na miejscu – niewielki parking z ławeczkami i sklepikiem z pamiątkami. Langfossen zaznacza swoją siłę już samym hukiem. Ogromna ilość wody spadająca z samego szczytu, odważnie rozbijająca się o kaskadowo ułożone głazy, robi naprawdę duże wrażenie. Po powrocie na trasę 13 (rozpoczyna się kolejny szlak narodowy Hardanger) już za kilka kilometrów kolejny postój przy podwójnym wodospadzie Låtefossen – równie imponujący, fotogeniczny. Na trasie Hardanger wzdłuż Sorfjorden jeszcze wiele innych widocznych z drogi, aczkolwiek mniej dostępnych wodospadów.
Nocleg zaplanowaliśmy w uroczym Eidfjord i UWAGA – aby tam zjechać na rondzie w tunelu należy skręcić na Oslo wbrew logice w lewo, w przeciwnym razie droga poprowadzi nas na najdłuższy wiszący most w Norwegii (płatny dla aut) i odwrotu nie ma. W Eidfjord wybieramy kemping Kjærtveit Camping AS [60.469430, 7.071179] przy samym fiordzie (130 koron). Jest też mniejszy kemping Bruheim Camping [60.466323, 7.072779] , przy rzeczce, gdzie rozbić się można za 120 koron.































Saudavegen







































































Komentarze

Popularne posty